4 pętle na ulicy Reja w Sopocie przy dość silnym wietrze, na szczęście trasa ta jest schowana w lesie ale i tak momentami wiatrówka powiewała na mnie jak żagiel. Dane wycieczki:

Km:	39.47	Km teren:	0.00	Czas:	01:46	km/h:	22.34
Pr. maks.:	54.80	Temperatura:	17.0	HRmax:	160( 81%)	HRavg	134( 68%)
Kalorie:	892kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Trasa: Gdynia Redłowo - Chwaszczyno - Kielno - Szemud - Przodkowo - Czeczewo - Miszewo - Rębiechowo - Gdańsk Wrzeszcz - Gdańsk Brzeźno i powrót do Gdyni ścieżką nadmorską. Trening wypadł słabo bo nie przejechałem nawet połowy tego co zamierzam w następną sobotę a już nieźle zmęczony byłem. Mam teraz wątpliwości czy nie zmienić dystansu z 225 na 120km. No i przekroczyłem dzisiaj 1000km w tym sezonie. Dane wycieczki:

Km:	92.25	Km teren:	2.00	Czas:	04:05	km/h:	22.59
Pr. maks.:	52.60	Temperatura:	23.0	HRmax:	168( 85%)	HRavg	137( 69%)
Kalorie:	2087kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Ciąg dalszy przygotowań do Kaszeberundy. Dzisiaj na trasie udało mi się nawet na chwilę powieźć na kole jakiegoś szosowca. Utrzymać tempa nie było łatwo a podejrzewam, że w sobotę będzie jeszcze dużo gorzej, więc pewnie większość trasy trzeba będzie jechać w pojedynkę. Dane wycieczki:

Km:	49.17	Km teren:	0.00	Czas:	02:07	km/h:	23.23
Pr. maks.:	50.00	Temperatura:	17.0	HRmax:	164( 83%)	HRavg	140( 71%)
Kalorie:	1024kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Dzisiaj ponownie 3 pętle na ulicy Reja w Sopocie. Dane wycieczki:

Km:	34.36	Km teren:	0.00	Czas:	01:33	km/h:	22.17
Pr. maks.:	48.00	Temperatura:	17.0	HRmax:	151( 77%)	HRavg	128( 65%)
Kalorie:	785kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Na koła trafiły ponownie w tym sezonie opony szosowe, i tak zostanie przynajmniej do Kaszeberundy. Dzisiaj 3 okrążenia pętli na ul. Reja w Sopocie przy raczej niesprzyjającej pogodzie. Dane wycieczki:

Km:	34.50	Km teren:	0.00	Czas:	01:33	km/h:	22.26
Pr. maks.:	54.80	Temperatura:	14.0	HRmax:	151( 77%)	HRavg	131( 66%)
Kalorie:	819kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

W imprezie tej miałem wystartować już rok temu, ale w ostatniej chwili musiałem zrezygnować, natomiast dla odmiany w tym roku na dzień wcześniej zdecydowałem że jednak wystartuję po tym gdy okazało się że w sobotę nie będzie planowanej wcześniej delegacji. No i w ten sposób zajechałem do Bożego Pola Małego pierwszy raz pakując swój rower do bagażnika mojego Yarisa. Dodatkowo przed samym startem spontanicznie stworzyłem zespół wspólnie z nowo poznanym kolegą Mirkiem z Lęborka, który przyjechał na nowo zakupionym fullu kellysa pachnącym jeszcze nowością aby pierwszy raz w życiu wystartować w zawodach na orientację. Myślę, że decyzja o tym aby połączyć siły wyszła nam chyba obydwu na dobre, chociaż nie ustrzegliśmy się kilku błędów. W dwóch miejscach pobłądziliśmy; najpierw na dojeździe do PK5 który był zlokalizowany w nieczynnej żwirowni w okolicach leśnictwa Paraszyno, a potem przy PK 12 na terenie poligonu wojskowego. Impreza bardzo mi się podobała, organizacją nie odbiegała wiele od Harpagana, a wpisowe było prawie 4 krotnie niższe. Do tego bardzo podobała mi się trasa z punktami kontrolnymi zlokalizowanymi w naprawdę ciekawych miejscach (szczególnie PK 13 na pkt. widokowym "Szczelina Lechicka"). Postanowiłem, że będę musiał wrócić w te tereny jeszcze raz, i objechać je na spokojnie w wakacje. Ogólnie udało się nam znaleźć 9 z 16 PK (w tym dwa stowarzysze) co dało nam 107pkt. wagowych i 17 miejsce na 37 startujących zespołów. Wynik jak najbardziej przyzwoity, tym bardziej że całą trasę jechało mi się bardzo dobrze kondycyjnie i cisnąłem do samego końca w niezłej formie.

Punkt widokowy Szczelina Lechicka © mack86

Wieża Widokowa Jelenia Góra k. Bożegopola Malego © mack86

Groty Mirachowskie © mack86

Księżycowy Krajobraz Poligonu Wojskowego w Porzeczu © mack86

Łąka pokryta Mniszkami Lekarskimi w okolicach wsi Dragolewo © mack86

Dane wycieczki:

Km:	74.60	Km teren:	45.60	Czas:	04:28	km/h:	16.70
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:	19.0	HRmax:	176( 89%)	HRavg	131( 66%)
Kalorie:	3247kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Trochę po mieście, trochę po asfalcie ale również sporo w lesie. Dane wycieczki:

Km:	32.80	Km teren:	17.50	Czas:	01:44	km/h:	18.92
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:	19.0	HRmax:	164( 83%)	HRavg	(%)
Kalorie:	918kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Przejażdżka w spokojnym tempie po nadmorskiej ścieżce rowerowej w celu rozruszania zakwasów po wczorajszym maratonie w Wejherowie. Dane wycieczki:

Km:	25.99	Km teren:	0.30	Czas:	01:19	km/h:	19.74
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:	16.0	HRmax:	146( 74%)	HRavg	124( 63%)
Kalorie:	623kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Pierwszy start w zawodach w tym sezonie i jednocześnie mój debiut w Leśnym Maratonie rowerowym w Wejherowie. Zająłem miejsce raczej bliżej końca stawki niż początku, ale dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że w tym roku za mało km jeszcze przejechałem aby być zadowolonym z wyniku. Dlatego też start potraktowałem w kategoriach treningowych no i można powiedzieć, że jestem z niego zadowolony poza jedną ale za to niezwykle kosztowną wpadką, kiedy pomyliłem trasę koło 30km i niepotrzebnie zrobiłem nadprogramowe 2km. Straciłem w ten sposób kilka ładnych minut, ale podobno czołówka wyścigu też miała podobne problemy, bo akurat oznakowanie trasy nie jest najmocniejszą stroną tego wyścigu. Z trasy to chyba każdy uczestnik zapamięta tony pisaku i kurzu w powietrzu - momentami jechało się jak po plaży. To efekt braku opadów przez dłuższy czas. Sama trasa może nie była tak malownicza jak na maratonach w 3mieście albo Kościerzynie gdzie dane było mi poprzednio wystartować, ale spodobało mi się na tyle, że w przyszłym roku też spróbuję swoich sił w tym wyścigu. W trakcie samego wyścigu przejechałem 46,14km w czasie 2:10:47, reszta dystansu to dojazd z dworca w Wejherowie do leśnictwa Kępino gdzie zlokalizowany był start. Dane wycieczki:

Km:	55.98	Km teren:	36.28	Czas:	02:42	km/h:	20.73
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:	16.0	HRmax:	185( 94%)	HRavg	170( 86%)
Kalorie:	2619kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500

Niestety w długi weekend miałem okazję pojeździć tylko w sobotę, dlatego dzisiaj chociaż trochę próbowałem nadrobić stracony czas. Na dodatek mamy powrót zimy, w Trójmieście co prawda sień nie padał ale i tak było dzisiaj tylko 5 stopni, więc trzeba było wyciągnąć schowane już do szafy zimowe ciuchy. Dane wycieczki:

Km:	33.08	Km teren:	17.50	Czas:	01:47	km/h:	18.55
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:	5.0	HRmax:	176( 89%)	HRavg	139( 70%)
Kalorie:	968kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Merida Matts TFS XC 500