Szago 2013
Sobota, 9 listopada 2013 | dodano:09.11.2013Kategoria Rajd na Orientację, we dwójkę z bratem
Ostatni już w tym roku start w zawodach na orientację miał dzisiaj miejsce w imprezie wieńczącej Puchar Borów Tucholskich - Szago 2013. Impreza miała w tym roku bazę w Śliwicach i w tym też kierunku udaliśmy się nad ranem wspólnie z Piotrem. Początkowo miałem plan pojechać z Czarnej Wody do Śliwic na kołach, ale ranek przywitał nas w pełni Listopadową pogodą - czyli było zimno i padało więc zdecydowaliśmy, że jedziemy samochodem. Na całe szczęście przestało padać kilka chwil po tym jak przyjechaliśmy do bazy zawodów więc morale wrosło. Niestety wyszedł brak objeżdżenia w zawodach InO w tym roku (wstyd się przyznać ale był to dla mnie dopiero drugi taki start w tym sezonie) i poszło nam dzisiaj bez rewelacji albo wręcz słabo. Znaleźliśmy tylko 4 z 8 PK co dało nam miejsce pod koniec stawki. Na szczęście zaliczyli nam jeszcze jeden PK do którego nie daliśmy rady dojechać bo akurat w jego okolicy zorganizowano polowanie zbiorowe (przy okazji pozdrowienia dla gburowatego Pana myśliwego z wąsem i flintą na ramieniu, który cytując dosłownie kazał nam stamtąd wypier...) Pierwszy raz przydarzyła mi się taka historia na zawodach.
Dane wycieczki:
Km: | 53.42 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 03:04 | km/h: | 17.42 |
Pr. maks.: | 30.58 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
do pracy
Czwartek, 7 listopada 2013 | dodano:07.11.2013Kategoria Trasa dojazdowa
Dane wycieczki:
Km: | 20.05 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 01:11 | km/h: | 16.94 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
do pracy
Środa, 23 października 2013 | dodano:29.10.2013Kategoria Trasa dojazdowa
Dane wycieczki:
Km: | 20.08 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 16.28 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
do pracy
Wtorek, 15 października 2013 | dodano:15.10.2013Kategoria Trasa dojazdowa
Dane wycieczki:
Km: | 20.10 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 17.23 |
Pr. maks.: | 37.24 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
do pracy
Czwartek, 10 października 2013 | dodano:10.10.2013Kategoria Trasa dojazdowa
Dane wycieczki:
Km: | 20.62 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 16.72 |
Pr. maks.: | 43.40 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
niedzielne kręcenie
Niedziela, 6 października 2013 | dodano:07.10.2013Kategoria Rekreacja, we dwójkę z bratem
Wspólny z bratem wypad do lasu w okolicach Czarnej Wody. Tym razem nie jechaliśmy na rowerach mtb, ale na rowerach miejskich należących do naszego Taty w bardziej cywilnych niż kolarskich strojach.
Dane wycieczki:
Km: | 33.00 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 15.84 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
do pracy plus coś ponadto
Piątek, 4 października 2013 | dodano:05.10.2013Kategoria Rekreacja, Trasa dojazdowa
Pogoda w Gdyni poprawiła się na tyle, że pojechałem pierwszy raz od sierpnia na rowerze do pracy. Co prawda było rano było zimno więc także pierwszy raz od wiosny zmuszony zostałem do założenia długich spodni i ciepłej bluzy. Po pracy była jeszcz krótka runda po lasach w okolicach chwarzna.
Dane wycieczki:
Km: | 31.71 | Km teren: | 19.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 15.86 |
Pr. maks.: | 38.91 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
Żuławy Wkoło
Niedziela, 29 września 2013 | dodano:02.10.2013Kategoria Opony szosowe, Maraton Szosowy, 100km <
Moje pierwsze podejście do uporania się z pętlą wokół Żuław w maratonie szosowym organizowanym przez Pana Andrzeja Gołębiowskiego. Jednocześnie była to ostatnia impreza z całego cyklu - wcześniej udało mi się wystartować w Kościerzynie i Starogardzie, natomiast odpuściłem Wejherowo i Gdynię. Podsumowując imprezę w wielkim skrócie:
na plus:
- dość przyjemna i płaska trasa - poza kilkoma odcinkami z fatalnym asfaltem gdzie ciężko się na rowerze mtb jechało, nie mówiąc już o rowerach szosowych
- przyjazna atmosfera w trakcie zawodów - w końcu większość ludzi przyjechała tutaj nie po to aby robić wynik, tylko po to aby wspólnie pokonać ciekawą trasę
- pyszna zupa kartoflana na bufecie w Nowym Stawie i ciasto w Jantarze
- pomimo krótkich lecz dość intensywnych opadów deszczu zaraz przed startem to w trzeba przyznać, że pogoda w niedzielę dopisała - co tej jesieni jest prawdziwą rzadkością
na minus:
- moja obecna forma, a raczej jej brak - we wrześniu wybrałem się tylko 3 razy na rower wobec czego nie może dziwić fakt, że zabrakło mi prądu do dalszej jazdy po 90km i dalej to już się tylko kulałem do mety
- sposób lokalizacji bufetów - na pierwszych 60km były aż 3, potem aż do samej mety był tylko jeden na 103km
- połączenie mety rajdu z dożynkami w gminie Ostaszewo - mi osobiście jakoś ten pomysł średnio się podobał.
na plus:
- dość przyjemna i płaska trasa - poza kilkoma odcinkami z fatalnym asfaltem gdzie ciężko się na rowerze mtb jechało, nie mówiąc już o rowerach szosowych
- przyjazna atmosfera w trakcie zawodów - w końcu większość ludzi przyjechała tutaj nie po to aby robić wynik, tylko po to aby wspólnie pokonać ciekawą trasę
- pyszna zupa kartoflana na bufecie w Nowym Stawie i ciasto w Jantarze
- pomimo krótkich lecz dość intensywnych opadów deszczu zaraz przed startem to w trzeba przyznać, że pogoda w niedzielę dopisała - co tej jesieni jest prawdziwą rzadkością
na minus:
- moja obecna forma, a raczej jej brak - we wrześniu wybrałem się tylko 3 razy na rower wobec czego nie może dziwić fakt, że zabrakło mi prądu do dalszej jazdy po 90km i dalej to już się tylko kulałem do mety
- sposób lokalizacji bufetów - na pierwszych 60km były aż 3, potem aż do samej mety był tylko jeden na 103km
- połączenie mety rajdu z dożynkami w gminie Ostaszewo - mi osobiście jakoś ten pomysł średnio się podobał.
Dane wycieczki:
Km: | 138.79 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:57 | km/h: | 23.33 |
Pr. maks.: | 40.58 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | 169( 86%) | HRavg | 129( 65%) |
Kalorie: | 2349kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
wieczorna runda po pracy
Piątek, 20 września 2013 | dodano:20.09.2013Kategoria Rekreacja
Krótki wypad w piątkowy wieczór - niestety zmrok szybko już zapada i nie da się długo jeździć.
Dane wycieczki:
Km: | 18.50 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 17.34 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
Kociewie Kołem
Niedziela, 15 września 2013 | dodano:15.09.2013Kategoria 100km <, Maraton Szosowy, we dwójkę z bratem
Kociewie Kołem to debiut imprezy z pod szyldu RoverOver w Stolicy Kociewia - Starogardzie Gdańskim. Jak wypadła impreza - na pewno brakowało jej jeszcze rozmachu znanej już powszechnie Kaszebe Rundy i uczestników też było znacznie mniej niż w Kościerzynie, ale to chyba zrozumiałe zważywszy, że to dopiero pierwsza edycja. Do tego pogoda dzisiaj na Kociewiu nie rozpieszczała - rano była mgła i mokro, potem zaczął siąpić deszcz ale na szczęście szybko przestał i do końca już z nieba nie spadła ani kropla, natomiast szosa zrobiła się zupełnie sucha dopiero gdzieś koło 50km. Jakie były plusy naszego wspólnie z bratem występu: przede wszystkim cieszy to, że przez prawie 100km byliśmy wstanie dotrzymać tempa peletonowi gdzie prawie wszyscy oprócz nas jechali na rowerach szosowych. Tutaj na szczególne uznanie zasługuje wynik Piotra, który chyba jako jedyny przejechał dziś prawie 180km rowerem mtb ważącym jakieś 13,5kg na grubych oponach zawstydzając swoim tempem niejednego szosowca. Resztę dystansu przejechaliśmy częściowo w mniejszej grupie a częściowo samemu - ale to przez to, że peleton robił stanowczo zbyt długie przerwy na bufetach. Same bufety były OK - może jedynie było na nich za dużo chleba ze smalcem, który szybko się przejadł. Za to po raz pierwszy na maratonie rowerowym mogłem dzisiaj spróbować domowych nalewek - oby częściej takie zaopatrzenie na bufetach.
Dane wycieczki:
Km: | 174.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:25 | km/h: | 27.22 |
Pr. maks.: | 50.24 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |