Władysławowo - Hel - Władysławowo
Sobota, 8 września 2012 | dodano:08.09.2012Kategoria Trening, Opony szosowe
Początek września więc można już zaryzykować wjazd rowerem na półwysep. W stronę Helu jechało się bajecznie - bez większego wysiłku osiągałem 35km/h na płaskich odcinkach ale to zasługa korzystnego wiatru. Na miejscu krótki postój na gofra i powrót tym razem już pod wiatr, i muszę przyznać, że był to chyba jeden z najmocniejszych "w mordę wind" z jakimi musiałem się zmagać. Najgorzej było w okolicach Kuźnicy gdzie z dużym trudem udawało mi się jechać z prędkością 15km/h. Przystanków na podziwianie atrakcji nie robiłem, bo dokładnie 2 lata temu jechałem tą samą trasą z moim bratem bardziej turystycznie. Od tego czasu mam wrażenie, że ścieżka rowerowa robi się coraz bardziej nierówna, tragedii jeszcze nie ma, ale na pewno nie jest to już płasko jak na stole - widać że piasek pod spodem pracuje.
Dane wycieczki:
Km: | 73.35 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 03:17 | km/h: | 22.34 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 17.5 | HRmax: | 141( 71%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | 1571kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj