test nowego napędu
Środa, 30 maja 2012 | dodano:30.05.2012Kategoria Trening
Wczoraj po przejechaniu prawie 8tys. km zdecydowałem się wymieć dotychczasowy łańcuch i kasetę. Okazało się że w porównaniu z nowym, stary łańcuch wydłużył się o całe 1 ogniwo, czyli dość sporo. Zębatki na korbie niestety też już zaczynają przypominać zęby rekina, dlatego obawiałem się czy będzie to wszystko działać z nowym łańcuchem. Jak się okazało, moje obawy były słuszne - o ile na asfalcie jeszcze jakoś dawało to radę, to przy próbie pierwszego podjazdu w lesie łańcuch zaczął przeskakiwać na korbie co oznacza że czeka mnie kolejny wydatek :( Do tego dzisiaj pierwszy raz w swojej karierze wylądowałem na masce samochodu. Jadąc ścieżką rowerową przed wydziałem Zarządzania i Ekonomii UG w Sopocie na wprost mnie pojawiło się pomarańczowe Seicento próbujące włączyć się do ruchu z parkingu uczelni. Na szczęście udało mi się na tyle wyhamować, że nie spadłem z roweru tylko oparłem się kierownicą i ramieniem na masce. Start w ludziach ani sprzęcie nie było, tylko zostawiłem studentce na pamiątkę parę rys na masce co by pamiętała następnym razem, że jak będzie się włączać do ruchu to trzeba nie tylko uważać na samochody ale również na rowerzystów. W sumie to miałem dużo szczęścia, że nie skończyło się na niczym poważnym.
Dane wycieczki:
Km: | 27.05 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 18.03 |
Pr. maks.: | 45.18 | Temperatura: | 12.0 | HRmax: | 166( 84%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Merida Matts TFS XC 500 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj