Moje statystyki

  • Wszystkie kilometry: 37149.19 km
  • Km w terenie: 4862.35 km (13.09%)
  • Czas na rowerze: 81d 13h 52m
  • Prędkość średnia: 18.97 km/h
  • Więcej informacji.
2018 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Gminy odwiedzone na rowerze:

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mack86.bikestats.pl

Archiwum

Linki

VII Kaszubska Włoczęga w Wieżycy

Sobota, 19 maja 2012 | dodano:20.05.2012Kategoria Rajd na Orientację
W tym roku czekała na nas trasa o wiele mówiącej nazwie "męczarnie na dwóch kółkach" i trzeba przyznać, że nie była to nazwa przesadzona. Organizatorzy zafundowali nam 100km trasę w samym sercu Szwajcarii Kaszubskiej, co oznaczało, że płaskich odcinków będzie jak na lekarstwo. Już na dzień dobry, zdecydowałem się wjechać na wieżycę i do tego PK zlokalizowany był jeszcze na samym szczycie wieży widokowej. Potem wcale nie było lżej... Zaliczyłem w następnej kolejności: podjazd na wały nieistniejącego już grodu koło Starych Czapli, kurhany koło Leś. Uniradze, ruiny cmentarza ewangelickiego w Czapielskim Młynie (pkt. terenowy - dobre 10min zajęło mi znalezienie właściwego nagrobka w chaszczach), Płw. Helski na jeziorze Uniradze, źródliska Łeby w okolicach Borzestowa (już miałem się poddać po prawie 0,5h bezowocnych poszukiwań pkt., ale na szczęście członkowi innej drużyny udało je się namierzyć w kępie krzaków na środku pola), starotorze linii Mojusz-Kamienny Dół, Kapliczka w okolicach Miechucina (z podstępnie zlokalizowany stowarzyszem w krzyża na skrzyżowaniu gdzie wielu się pomyliło), Muzeum Ceramiki Kaszubskiej w Chmielnie, Góra Biskupia koło Zaworów (gdzie ktoś zerwał lampion i na drzewie wisiał tylko sznurek i kredka), Góra Sobótka w Ręboszewie (chyba najbardziej stromy podjazd całej trasy) i ostatni pkt. jaki zdobyłem - Góra Jastrzębia koło Ostrzyc (to z kolei Lampion ktoś zerwał z drzewa i leżał smętnie na szczycie góry bez kredki). Podsumowując udało mi się zdobyć 12 z 20PK co w rezultacie według wstępnych wyników przełożyło się na 199pkt wagowych i 17 miejsce na 49 zespołów w klasyfikacji generalnej. Wynik niby lepszy niż w zeszłym roku, jednak osobiście nie jestem do końca zadowolony ze swojej jazdy bo zrobiłem tyle błędów w nawigacji, że dało by się tym obdzielić ze trzy imprezy. Może to przez to słońce które świeciło niemiłosiernie przez cały dzień odbierając siły i chęci do dalszej jazdy. A sama impreza jest na tyle fajna, że na stale włączam ją do swojego kalendarza startowego, zabawa lepsza niż na Harpaganie a wpisowe 4 razy mniejsze. Dane wycieczki:
Km:88.12Km teren:35.72 Czas:04:50km/h:18.23
Pr. maks.:49.92Temperatura:20.0 HRmax:180( 91%)HRavg135( 68%)
Kalorie: 3848kcalPodjazdy:mRower:Merida Matts TFS XC 500

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epatr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl